#22

Aleksandra Schmidt 0 Comments

  Jak szybko nabrałam natchnienia na pisanie, tak szybko je straciłam. Wewnętrzny leniuszek pragnie, bym całą niedzielę przeleżała w łóżku i nie zrobiła nic konstruktywnego. Dziś więc mu ulegnę, pod warunkiem, że pozwoli mi chociaż napisać post na bloga.
  Miałam publikować filmy na youtube. Miałam więcej czytać. Miałam oglądać stare, dobre filmy. Miałam wychodzić rano na spacery. Miałam się częściej spotykać z przyjaciółkami i więcej tworzyć. Miałam się wreszcie zacząć przykładać do nauki. A, poczytać dodatkowe lektury, bo na pewno przydadzą się na maturze. Miałam jeszcze bardziej zagłębić się w tematykę psychologiczną, zadbać o swoje włosy i oszczędzać pieniądze. Postanowienia noworoczne w moim przypadku nie są diametralnymi zmianami. Nowy rok to nie nowa ja. Za bardzo ciągnie mnie do szalonych rzeczy, żeby trzymać się wcześniej ułożonego planu.
 
  Ten, kto śledzi mnie na Snapchacie lub Instagramie wie, że piszę. Wstawiałam tam zdjęcie nowego notesu, który samodzielnie ozdabiam. Ostatni czas obfitował w refleksyjne wieczory, dlatego praca nad nim pochłonęła mnie całkowicie. Wiecie, że najlepiej tworzy się pod wpływem silnych emocji? Czuję, że niektóre teksty są dobre. Nie mam jeszcze wystarczająco odwagi, żeby publikować je w internecie. 

  Wybaczcie mi nieobecność. Przespałam siedemnaście dni. Wkrótce do Was wracam. :*

1. Widok z okna, czyli coś, za co cenię swój pokój najbardziej 2. Lodziarnia i cukiernia WASIAKOWIE
3. Najpyszniejsza bezmięsna pizza jaką jadłam 4. Niebo = życie 5. Pierwszy śnieg!!! 6. Sweater Weather
7. Powroty 8. Śnieg znów!!!

0 komentarze: